Skoda była zasilana gazem o czym mówili strażacy. Rozmawiałem z gościem, który przechodził obok w momencie wystrzału. Powiedział, że śmierdziało ogazem. Właściciel długo kręcił rozrusznikiem. Stałem 25m od tej skody. Pierdzielnęło jak granatem. W jednym momencie pojawił się ogień pod silnikiem i ze szpar w masce. Pierwszy raz widziałem skuteczność gaśnic samochodowych. Wydajność takiej gaśnicy wnosi 2 sek. Ze sklepu wynieśli około 4 razy większą - 3 sekundy działania. Poszło około 6 gaśnic i nic. Lepiej poskutkowały 2 wiadra wody. Straż przyjechała po kilku minutach i ugasiła auto w kilkanaście sekund ale raczej z niego nic nie będzie.
no to wszystko jasne instalaka I lub II generacji pan wlasciciel penie w dupie mial konserwacje systemu - nazbieralo mu sie gazu w dolocie duplo w koncu i przypalilo mu wate :haha:
60% problemow z LPG to wlasciciel
40% problemow to niechlujstwo istalatora
pablo_doctor
Rozdawajmy sobie punkty za rzeczowe informacje
CB-RADIO MIDLAND 220 modyfikowany - /15W Roger Beep / , odwiercona antena na środku dachu - obecnie LEMM 160
Jak miał rozszczelnioną instalację to nic dziwnego że się sfajczył, ale akurat równie dobrze mogła to być instalacja zasilania zwykłą benzyną, więc nie upatrywałbym przyczyny pożaru w samej instalacji lpg tylko w głupocie kierowcy który o samochód nie dbał.
Co do gaśnic samochodowych to ich skuteczność rzeczywiście zbyt duża nie jest, też kiedyś próbowałem tym ugasić większy pożar i raczej opornie to poszło...
Widzę, że mój post to błąd. Nie chciałem nim urazić użytkowników instalacji lpg.
Jak ktoś wyżej napisał sporo zależy od montażu i serwisowania.
Jednak strasznie wkur....ia mnie jak ktoś odpisuje tylko po to, żeby nabić sobie licznik napisanych postów. Dlatego proszę admina o usunięcie tego tematu z forum.
Co do gaśnic samochodowych to ich skuteczność rzeczywiście zbyt duża nie jest, też kiedyś próbowałem tym ugasić większy pożar i raczej opornie to poszło...
Koledzy! Gaśnica samochodowa nie służy do gaszenia pożaru samochodu!!!
Pierwsza podstawowa sprawa - powinna być przewożona w kabinie pasażerskiej w zasięgu rąk kierowcy. Po drugie jest zaprojektowana do zmniejszenia wielkości ew. płomieni i/lub ugaszenie płonącej odzieży na kierowcy i pasażerach w trakcie ewakuacji. No chyba, że macie cała pakę na żuku załadowaną takimi gaśnicami i korzystacie z nich jak z naboi w CKM'ie :lol: Podczas z jednego ze szkoleń p.poż. usłyszałem anegdotkę o jednym ze strażaków - instruktorów ze Szkoły Aspirantów PSP z Krakowa. Gościowi zapaliła się fura w drodze do pracy. Strażak z kilkunastoletnim doświadczeniem i wydatną pomocą innych kierowców nie zdołał ugasić swojego samochodu. Dopiero rasowy zastęp z wozem bojowym dogasił zgliszcza...
Czyli potwierdzasz, że w zasadzie przepis konieczności posiadania gaśnicy jest w zasadzie bezsensowny? Gdyż zawsze:
1. Gaśnica nic nie ugasi (bo za mała)
2. Gaśnica jest schowana na dnie bagażnika i przypasana w sposób uniemożliwiający jej szybkie wyjęcie (w większości samochodów)
Poza tym i tak większość kierowców nie wie jak jej użyć, nie wie gdzie jest itd.
Generalnie nic nie ugasisz taką gaśnicą a tylko narobisz szkody przez np. gwałtowne otwarcie maski, pod którą ledwo co się coś tli (tak niestety większość robi - zamiast lekkiego podniesienia maski - celem wpakowania pod nią całej zawartości kilogramowej gaśnicy).
Dla tych co nie wiedzą - po otwarciu maski (dostarczeniu tlenu) dojdzie do zwiększenia pożaru.
Czyli potwierdzasz, że w zasadzie przepis konieczności posiadania gaśnicy jest w zasadzie bezsensowny? Gdyż zawsze:
1. Gaśnica nic nie ugasi (bo za mała)
Miałem okazję gasić samochód kilkoma takimi gaśnicami. W zasadzi jesteś bez szansy... I nie mówię tutaj o malutkim ogniu od wrzuconego przez otwarte okno peta, np. na tylnym siedzeniu. Dostanie się do źródła ognia np. pod maską z kilkusekundową sikawką graniczy z cudem...
Zamieszczone przez jakubd
2. Gaśnica jest schowana na dnie bagażnika i przypasana w sposób uniemożliwiający jej szybkie wyjęcie (w większości samochodów)
Poza tym i tak większość kierowców nie wie jak jej użyć, nie wie gdzie jest itd.
Coś w tym jest prawda? Sam osobiście chciałem założyć uchwyt z gaśnicą w swoim aucie. Jak wyartykułowałem sprzedawcy w trakcie zamawiania wyposażenia o co mi chodzi - najpierw wybałuszył oczy, a później stwierdził że jest to niemożliwe. Znalazłem do naszych fur jeden jedyny oryginalny uchwyt o numerze Part #: GCA600001. Dostępny jest za granicą ale jeszcze nie praktykowałem jego ściągnięcia do Polski.
Gaśnica, zwłaszcza ta samochodowa 1kg nadaje się do zgaszenia ognia w zarodku. Idea jest taka, że umiejętne użycie kilku daje dobre efekty.
Z pożarem spowodowanym nieszczelnością instalacji gazowej czy paliwowej to już tylko GBA sobie poradzi
Coś w tym jest prawda? Sam osobiście chciałem założyć uchwyt z gaśnicą w swoim aucie.
są gaśnice z uchwytem. Jak chcesz to załatwię Ci w dobrej cenie
Komentarz